Rozmowa kwalifikacyjna to stresujący moment. Musimy być zarówno opanowani jak i pełni entuzjazmu, oraz być przygotowani nawet na bardzo dziwne pytania rekruterów. Są jednak pytania, na które nie tylko nie musimy odpowiadać, ale wręcz nie powinny one być zadawane. W niniejszym artykule sprawdzamy na jakie pytania nie musimy odpowiadać podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
Rozmowa kwalifikacyjna – czego powinna dotyczyć
Na rozmowę kwalifikacyjną idziemy przekonani, że głównym tematem będą nasze kwalifikacje na stanowisko. Przygotowujemy się więc na pytania z zakresu naszego wykształcenia, dotychczasowej ścieżki kariery i motywacji dotyczącej chęci podjęcia nowej pracy. Szlifujemy więc odpowiedzi na możliwe pytania, starając się przewidzieć każdy scenariusz. Nie zawsze jednak jest to możliwe.
Działy HR prześcigają się w pomysłach na sprawdzenie kandydata na nowe sposoby i jak najlepsze jego poznanie podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Możemy więc być zaskakiwani różnymi dziwnymi pytaniami lub zadaniami, które na pierwszy rzut oka nie mają wiele wspólnego z interesującym nas stanowiskiem.
Rozmowy kwalifikacyjne bywają też długie a cały proces rekrutacji może trwać nawet miesiąc lub dłużej. Staramy się jak najlepiej wypaść i rzeczowo odpowiadać na pytania, nawet na trudne dla nas tematy, takie jak zwolnienie z pracy. Niemniej jednak musimy mieć świadomość, że nie na wszystkie pytania rekrutera musimy odpowiadać. Jeżeli usłyszymy któreś z nich, możemy wprost odmówić odpowiedzi.
Pytania na rozmowie kwalifikacyjnej – których nie wolno zadać
Uczestnicząc w rozmowie kwalifikacyjnej słusznie spodziewamy się pytań dotyczących naszej dotychczasowej kariery i wykształcenia. Czasem jednak rekruter pyta o sferę osobistą. Pyta choć zgodnie z prawem nie powinien. W takim wypadku możemy, aczkolwiek nie musimy, udzielać na nie odpowiedzi.
Na jakie pytania nie musimy odpowiadać na rozmowie kwalifikacyjnej? Na wszystkie dotyczące naszych spraw osobistych. Rekruter nie może pytać kobiet o planowanie macierzyństwa a nikogo o stan zdrowia. Nie powinny go też interesować nasze poglądy polityczne ani orientacja seksualna. Co więcej, nie musimy też odpowiadać na pytanie dotyczące naszej ewentualnej działalności w związku zawodowym.
Wyjątkiem jest tylko pytanie o niekaralność. Ale pada ono jedynie w takich podmiotach, w których pracować mogą jedynie osoby niekarane. Pracodawca z góry informuje o konieczności okazania zaświadczenia o niekaralności kandydatów. Jeśli więc chcemy pracować w tego typu placówce, uzyskanie zaświadczenia jest więc formalnością i koniecznością.
Zakazane pytania rekrutera – odpowiadać czy nie
Ubieganie się o pracę rządzi się swoimi nieformalnymi prawami. Wobec czego nie zawsze odmowa odpowiedzi, na któreś z powyższych pytań będzie dobrym rozwiązaniem. Nie odpowiadając na nie w pewien sposób zamykamy siebie, jednak nie powinno to dziwić w wypadku najbardziej intymnych pytań. Jeśli nie odpowiemy na pytanie o działalność związkową pracodawca może nabrać do nas podejrzeń, z drugiej strony, jeśli wiemy, że w firmie działa związek zawodowy, odpowiedź twierdząca nie musi być dla nas niczym złym.
Pracodawcy muszą mieć jednak świadomość, że pytając o plany powiększenia rodziny czy seksualność, nie wypadają dobrze w oczach kandydatów. Są to pytania wścibskie i nieodpowiednie i często mogą zniechęcić cennego kandydata to dalszej rekrutacji lub zatrudnienia się w przedsiębiorstwie. Możemy ewentualnie powiedzieć o zdrowiu, jeśli badania mogłyby coś wykryć, a nie wpływałoby to na jakość wykonywanej pracy.
Dlatego też szukając pracy, warto mieć pewne zabezpieczenie w postaci oszczędności. Jeśli chcemy uniknąć nie tylko niewłaściwych pytań, ale rekrutacji w ogóle, rozważmy freelancing nawet tymczasowo. Pamiętajmy też o tym, że nieodpowiednie pytania zwykle nie padają w firmach o dużej rotacji, takich jak call center, ponieważ tym przedsiębiorstwom zależy na szybkim uzupełnianiu braku kadrowych.