
Postęp technologiczny nie zwalnia. Coraz szybciej zmienia nasze życia, nie tylko w sferze osobistej, ale i zawodowej. W niniejszym wpisie sprawdzamy, jakie zawody wkrótce znikną, mimo że dziś jeszcze uznajemy za powszechne.
Jakie zawody znikną – główne powody znikania zawodów
Praca, tak jak każda sfera życia, musi się zmieniać. Wszak cały świat bezustannie się zmienia, wobec czego i praca musi się dostosować do tych zmian. Można powiedzieć, że ewoluuje i dopasowuje się do otoczenia. To otoczenie, swoiste „środowisko”, do którego praca się dostosowuje, zmienia się na 2 sposoby.
Jeden dotyczy zmieniającej się technologii, drugim jesteśmy my sami. Zmiany w dostępności zawodów zależą od nas w wymiarze demograficznym. Jest nas coraz mniej, dzietność maleje, a coraz więcej osób w wieku emerytalnym. Z tego powodu niektóre branże mają problemy z uzupełnianiem etatów i mogą za kilka, kilkadziesiąt lat zupełnie zniknąć z rynku. Inną sprawą jest wykształcenie. Nie bez powodu obecnie brak osób uczących się jako fachowcy w takich zawodach, jak hydraulik czy budowlaniec. Coraz bardziej brakuje rąk do pracy fizycznej.
Innym czynnikiem powodującym znikanie poszczególnych zawodów, jest wspomniany postęp technologiczny. Dzięki postępującej mechanizacji niektórych stanowisk pracy, przedsiębiorcy nie muszą po prostu zatrudniać nowych osób. Rozwijająca się technologia sprawia, że zjawisko znikania zawodów nie jest niczym niezwykłym. Kto potrzebuje dziś nosiwody czy kołodzieja? Dlatego ciągłej ewolucji rynku pracy nie powinniśmy traktować jako czegoś niezwykłego.
Jakie zawody znikną – które to będą i kiedy
Nie możemy niestety precyzyjnie stwierdzić, kiedy i jakie zawody dokładnie znikną. Możemy jedynie próbować prognozować owe zmiany, obserwując zmiany technologiczne i demograficzne. Czasami zmianę na ryku pracy powoduje nieprzewidziane wydarzenie. Czy kasy samoobsługowe były u nas tak szeroko rozpowszechnione przed wybuchem pandemii COVID-19? Czasami więc bardzo trudno przewidzieć, co zdarzy się z naszym zawodem nim skończymy szkołę lub zaczniemy karierę.
Które zawody znikną z rynku? Prawdopodobnie te, które można jak najbardziej zautomatyzować. Kwestią czasu jest pełna automatyzacja kas sklepowych, lecz zapewne nie całkowita, choćby ze względu na osoby starsze. Jednakże już dziś możemy spotkać całkowicie samoobsługowe sklepy, w których nie znajdziemy ani jednego pracownika. Także wiele stanowisk produkcyjnych może zniknąć na rzecz maszyn. Akurat system produkcyjny od zawsze szybko się unowocześniał, jednak wydaje się, że przynajmniej w najnowocześniejszych fabrykach będzie pracować niewielka osób, przy zwiększającym się poziomie produkcji.
Także kierowcy mogą się obawiać o swoją przyszłość. Logistyka to branża, której nieodłącznym elementem jest technologia. Samobieżne pojazdy przechodzą coraz bardziej zaawansowane testy. „Autopilot” w ciężarówkach jest tylko kwestią czasu. Pracę mogą stracić też osoby pracujące w biurach obsługi klienta, także tych telefonicznych. Coraz więcej spraw możemy sprawdzić i załatwić przez Internet, wobec czego nie musimy się nikogo radzić w sprawach usług czy zakupów.

Znikające zawody – jak się najlepiej przygotować
Dzisiejszy świat jest bardzo dynamiczny. Zmiany zachodzą coraz szybciej, wobec czego trudno wybrać jedną tylko ścieżkę zawodową. Najlepiej więc postawić na jakiś twardy fach, ale też stale się kształcić i być po prostu otwartym i elastycznym. Z całą pewnością warto inwestować w umiejętności miękkie, które są pożądane na wielu stanowiskach i mogą znacznie ułatwić zmianę pracy.
Wydaje się więc, że poszukiwanie nowych dróg zawodowych, przynajmniej w niektórych branżach, może być bezcelowe. Owszem możemy zostać freelancerami, jednak nie możemy być nimi wszyscy, podobnie jak youtuberami. Należy się spodziewać całościowych zmian społecznych idących w parze z coraz większym wykorzystaniem techniki i robotyzacji w zakładach pracy.
Eksperci proponują jakiś rodzaj dochodu podstawowego dla wszystkich, który byłby finansowany z pracy maszyn. Inni sugerują skrócenie czasu pracy, tak aby więcej osób znalazło zatrudnienie. Niektórzy uważają, że właściwym kierunkiem byłoby zatrudnianie się w pracach opiekuńczych, których nie mogą wykonywać maszyny, i w których obecność człowieka jest wręcz niezbędna. Warto też pomyśleć o oszczędnościach i jeśli to możliwe o inwestycjach. Dynamiczne czasy wymagają nietypowych pomysłów.