Złoto – synonim bogactwa. Niemal od zawsze oddziałuje na naszą wyobraźnię. Jego sztabki kradną złodzieje w filmach sensacyjnych, a skarbce nim wypełnione to treść wielu baśni i legend. I dziś złota biżuteria jest w cenie. Pytanie tylko czy inwestycja w złoto jest opłacalna i kto może się na nią zdecydować? W niniejszym artykule staramy się na nie odpowiedzieć.
Inwestycja w złoto – ile warte jest złoto
Złoto miało swój ekwiwalent w dolarach amerykańskich, a one były odnośnikiem dla każdej innej waluty. Działo się tak za sprawą Systemu Walutowego z Bretton Woods, dzięki któremu (w dużym skrócie) pieniądze miały realne odzwierciedlenie w złocie. Jednak to ustanowione w latach 40-tych XX w. międzynarodowe porozumienie zaczęło z czasem pękać, a cały system załamał się ostatecznie w 1971 r. Od tej pory cena złota została uwolniona i jest niezależna od żadnej waluty.
I tak mimo powszechnego uznania, złoto przestało być całkowicie stabilną inwestycją. Przez lata zyskiwało i traciło na wartości. Obecnie, jeśli chodzi o polskie prawo, nasz kraj uznaje złoto za zwykły towar. Jest ono takim samym przedmiotem handlu jak tostery i kapcie. Co więcej, handel nim nie podlega żadnym regulacjom (podobnie jak handel krytpowalutami). Może to budzić uzasadnione wątpliwości, dotyczące kosztów i bezpieczeństwa handlu złotem.
Obliczanie wartości złota jest dość skomplikowane. Trzeba znać masę danego przedmiotu ze złota, tę podzielić przez uncję trojańską (31,1034768g), potem sprawdzić, ile w USD jest warta ilość naszej uncji i potem cenę przeliczyć na złotówki według aktualnego kursu walut. Musimy więc mieć rozeznanie w cenach giełdowych i detalicznych, lub liczyć na pośredników.
Inwestycja w złoto – czy jest pewnym sposobem na zysk
Z powyższych względów złoto nie stanowi pewnego sposobu na zysk. Zwłaszcza jeśli mamy je w małych ilościach. Im mniej złota kupujemy, tym więcej płacimy pośrednikowi. Przy sprzedaży także musimy wiedzieć, ile dany kupiec (np. lombard) bierze prowizji dla siebie. Po odjęciu tych kosztów, może się okazać, że przechowywane kilka lub kilkadziesiąt lat złoto nie tylko na siebie nie zarobiło, lecz w ostatecznym rozrachunku przyniosło straty.
Dodajmy do tego koszty przechowywania naszego złota. Możemy to robić na dwa sposoby – oddać je do skrytki bankowej albo trzymać w domowym sejfie. Jedna i druga możliwość jest kosztowna. Wbrew pozorom nie tak łatwo założyć skrytkę bankową w Polsce, a nawet jeśli się nam to uda, musimy ponosić koszty jej prowadzenia w wysokości kilkuset złotych rocznie. W drugim przypadku musimy wdać pieniądze na kupno i montaż dobrego sejfu. I ryzykujemy włamanie i okradzenie, jeśli ktoś niepowołany dowie się o tym, że przetrzymujemy złoto w domu.
Poza tym obecnie bardzo długo odrabia się straty w spadku wartości złota, a inne aktywa mogą przynieść nam większe, szybsze i bezpieczniejsze dochody. Do tych pierwszych zaliczymy np. bitcoiny, do drugich obligacje skarbowe. Inwestycja w któreś z nich jest szybsza, mniej skomplikowana i oczywiście mniej kosztowna niż w kultowe złoto.
Inwestycja w złoto – kiedy inwestować w kruszec
Nie oznacza to, że złoto ma teraz wartość symboliczną. Niemniej jednak jest to specyficzny rodzaj inwestycji, raczej nie dla osób o małych dochodach. Niezaprzeczalną zaletą złota jest to, że można je łatwo i szybko sprzedać. Nieważne czy dysponujemy sztabkami, monetami, biżuterią – handlarzom złotem nie robi to żadnej różnicy, liczy się waga złotych przedmiotów, próba i aktualny kurs cen złota.
Z racji poręczności najlepiej właśnie inwestować we wspomnianą biżuterię i sztabki w specjalnych certyfikowanych opakowaniach (za nie otrzymamy więcej pieniędzy). Poza tym takimi przedmiotami łatwiej handlować w momencie nieoczekiwanego kryzysu, podczas którego tradycyjny pieniądz traci wartość.
Kto zatem powinien się zainteresować inwestycją w złoto? Z całą pewnością osoby zamożne, które wręcz mogą kupić złoto na kilogramy i tego nie odczuć. Im więcej złota się kupuje, tym mniejsze są wszystkie dodatkowe opłaty w stosunku do jego wartości. Poza tym za pomocą złota zdywersyfikują swój portfel i mają większe pole do działania w swoich inwestycjach. Osoby mniej zamożne powinny poszukać innych metod oszczędzania pieniędzy niż inwestycję w złoto.
